A nawilżacie oczka sztucznymi łzami? Polecam takie z wysoką zawartością kwsau hialuronowego, np. Hylogel.

Spróbujemy, dzięki za poradę

O na tym to ja się nie znam, ale do nawilżania (bo mopsia ma KCS) używam cyklosporyny i Oftagelu

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

W imieniu Mechaników pokładu Załogi Bulldoga oraz wszystkich użytkowników forum prosimy o uaktualnienie wątku podopiecznego.

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Cześć wszystkim! Dinusia przeprowadziła się właśnie do stolicy i szuka dobrego weterynarza! Bardzo prosimy o rekomendacje. Pozdrowionka

Proszę bardzo
Lista polecanych przychodni wet.
WETERYNARZ:

- Warszawa:
http://www.elwet.pl/ (24h)
http://bialobrzeska.waw.pl/
http://www.klinikawet.sggw.pl/
http://www.bemowo-wet.com.pl/
http://specvet.pl/
https://animalcarecenter.pl (o konkretnych specjalistów można pytać Ewa22  )

A mam jeszcze pytanko? Zglosiliscie na,adres mailowy fundacji zmiane adresu zamieszkania? Jesli nie to pamietajcie o tym

Dzięki za polecenie! Z przeprowadzką to bardzo świeża sprawa, ale na pewno niezwłocznie zgłosimy nowy adres mailowo

Super

a jak Dina zniosła przeprowadzkę?

jak macie za duże zdjęcia polecam aplikację tapatalk, sama zmniejsza zdjęcia, dodaje się je bezpośrednio z telefonu:)

jak Dina czuje się w Warszawie ?

_________________
"Prawdziwy charakter człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta"

W imieniu Mechaników pokładu Załogi Bulldoga oraz wszystkich użytkowników forum prosimy o uaktualnienie wątku podopiecznego.

Dinusia w Warszawie czuję się super! Z oczkami jest już dobrze, okazało się że to jakieś wstrętne bakterie, które na szczęście zniknęły po zastrzykach. Na osiedlu mamy aż dwa buldogi angielskie, a na polu mokotowskim to już w ogóle mega dużo znajomych. Pozdrawiamy!

lubi się kąpać?

_________________
"Prawdziwy charakter człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta"

Drodzy!
Wybaczcie długie milczenie, od kilku dni mocujemy się z dodaniem zdjęć, bo chcieliśmy się odezwać, że wszystko dobrze... Niestety już nie możemy. W piątek na USG u Dinusi wyszły liczne zmiany torbielowate na nerkach, które są już bardzo zniszczone... Nie daje to jeszcze żadnych objawów, wyniki krwi są ok, nic jej nie dolega, ale niestety nie wiemy jak długo utrzyma się ten dobry stan. Nie byliśmy przygotowani na takie informacje już teraz i jesteśmy szczerze załamani. Wdrożyliśmy już suplementy i umówiliśmy się do dr Neski (specjalistki od nerek) i mocno trzymamy kciuki, żeby zmiany nie powiększały się szybko.

Zwracam się też z prośbą o wsparcie w poszukiwaniu odpowiedniej karmy. Dinusia jest oczywiście alergikiem i jej jedzenie nie może zawierać mięsa, a nawet tłuszczu pochodzenia zwierzęcego z wykluczeniem ryb i wiadomo warzyw. Bo latach batalii udało nam się dobrać karmę, która jej służy, ale niestety nie służy jej nerkom. Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.

Dr Neska na pewno powie co jeść, bo tak to ciężko nam myślę powiedzieć, co możecie jeść... Pani doktor spojrzy holistycznie na cały obraz sytuacji i dobierze taką karmę lub dietę, która będzie odpowiednia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Jasne, liczę też bardzo na pozytywne efekty tej konsultacji. Nasz "codzienny" weterynarz zalecił już coś niskobiałkowego z małą zawartością fosforu i ze składnikami wiążącymi, ale ciężko mi taką bezmięsną opcję znaleźć.

Hmm, a czy opcja hydrolizowana wchodzi w grę?

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Jest to jakiś pomysł, na pewno dopytamy lekarza przy następnej okazji. Dzięki

Oki, bo wtedy to mogę coś podpowiedzieć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Cześć kochani! My już po wizycie u przemiłej doktor Neski. Potwierdziła się wstępna diagnoza PKD, nereczki są już w pierwszym stadium niewydolności i wdrożyliśmy dietę odciążającą. Ale nie poddajemy się! Doktor mówiła nam, że przy odpowiedniej opiece i regularnych badaniach zwierzątka z tą przypadłością dożywają sędziwego wieku, jest to jednak duża rzadkość u bulldogów. Póki co królewna czuje się nadal dobrze, a my jesteśmy spokojniejsi wiedząc co się dzieje. Pozdrawiamy gorąco!