to było do przewidzenia

Mogę wiedzieć gdzie kupiliscie tą kurtkę moro? Boska jest!

Kurtka ma pewnie z 8 lat Ale na metce widać jeszcze napis Trixie.

Zaległe zdjęcie z soboty:

Haha jak widać przegrana może być całkiem miła

Kropka już znalazła odpowiednie dla siebie miejsce

_________________

Żeby nie było nam za dobrze i za nudno, Kropa od paru dni zaczęła strasznie wybrzydzać z jedzeniem (aż jej się słabizny zapadły) i dziwnie posikiwać, nawet w domu. Byłyśmy wczoraj u naszej pani Pauliny (nieocenione citywet.pl, nasz "rodzinny" weterynarz od lat) na pierwszej wizycie. Jeszcze nie dużo ustaliłyśmy, bo krew jest w badaniu, a siku pojedzie do laboratorium dzisiaj, ale:

- musimy zrobić nerkową diagnostykę, bo przy krwotoku w trakcie sterylizacji i spadku ciśnienia mogły się uszkodzić nerki
- na razie nie możemy jednoznacznie określić dlaczego tak spadł apetyt, ale nie jest to ten kieł do usunięcia, bo on nie boli
- po osłuchaniu dzielnej pacjentki okazało się, że są szmery w serduszku (niedomykanie lewej zastawki). Na razie niegroźne, ale zostaliśmy ostrzeżeni, że trzeba to będzie monitorować i że w przyszłości mała będzie kwalifikowała się na "pacjenta kardiologicznego".
- był zastrzyk przeciwzapalny w pupkę
- teraz mierzymy ilość wypitych płynów na dobę
- reszta (temperatura, węzły chłonne itp) w normie
- wiek został oceniony na co najmniej 8 lat

Będziemy raportować co dalej. Klusinda vel Najgrzeczniejszy Pacjent przesyła wszystkim buziaki.

Ojojoj trzymamy kciuki za Kropeczke!

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

Oby to nie było nic poważnego
Kropka miała lekką arytmię jak do mnie przyjechała, ale po jakimś czasie to się uspokoiło i zwaliliśmy to wszystko na stres... Później z serduszkiem nic się nie działo. Na USG był widoczny stan zapalny w okolicy trzustki, ale to lekach przeciwzapalnych też się uspokoiło. Mam tylko nadzieję, że to nie było chwilowe "uśpienie objawów"
W wiek zbytnio mi się wierzyć nie chce 6 może 7, no jak taki geriatryk mógłby latać jak oszalały Po czym wywnioskowała ten wiek?

Zdrówka małej damie życzymy

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Dla wiernych fanów wklejamy maila po wynikach krwi:

Witam Pani Aniu

Przesylam wyniki badań Kropki

Ogólnie wynik jest bardzo dobry.Jedynie niskie albuminy oraz wysokie komorki paleczkowe swiadczące o ostref fazie zapalenia- ale nie umiem powiedzieć czy to kwestia pecherza moczowego czy żołądka i jelit.zapalenie pecherza nie tłumaczy jednak utraty masy ciała oraz miernego apetytu.
W związku z powyższym- bardzo proszę o próbe pobrania moczu do badania oraz wskazane usg jamy brzusznej.

Narazie nie widzę wskazania do antybiotykoterapii .Musimy poczekać na wyniki badania moczu .
Jeżeli będzie Pani miała wrazenie , ze Kropka czuje sie gorzej albo dołączą sie dodatkowe objawy to koniecznie proszę o telefon lub maila.

Proszę równiez napisać jak samopoczucie po lekach , które wczoraj dostała.

pozdrawiam serdecznie

lek.wet.Paulina Murawińska-Pogorzelska

W poniedziałek będą już też wyniki moczu.
W międzyczasie Niejadkówna pozwoliła się nakarmić kilkoma porcjami surowego mięsa, fasolą, jajkami i sucharem. Sukces! Niestety wszelkimi karmami (RC, TotW, Brit, Bosh, Acana) dalej gardzi po królewsku i nie pomaga żadne dosmaczanie (sos z pieczonej kaczki, kurczaka, masło, jogurt). Trochę puszki zjadła jak karmiłam ją po kawałku do pyszczka.
Co dziwne, na spacerach i przy zabawie zachowuje się jak pies na karmie wysokoenergetycznej, a nie jak wyposzczony chudzielec.

Poniżej słoneczne, walentynkowe popołudnie w lesie bródnowskim. Kropka przesyła dużo miłości dla swoich fanów!

Słodzina! Wcale nie wygląda na bardzo chudą. Może karma z bizonem jej poprzewracała w głowie i innej się nie tyknie
Nastrój dopisuje więc nie jest tak źle. Radocha na pyszczku ogromna, chyba spacery rodzinne się podobają

Zadnej gariatrii nie ma. Przed chwila dowalila 3 letniej o polowe ciezszej buldozycy przejmujac jej: mieszkanie, poslanie i szelki. A tak w ogole to chce wlasne konto. Napisze jeszcze dzis w tej sprawie.
Michal

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Panna ma ropomocz (infekcja w pęcherzu moczowym). Dostała antybiotyk na najbliższe dni.
Przy okazji wizyty zaczipowałyśmy się i obcięłyśmy pękniętego tipsa. Bez mrugnięcia okiem #dzielnypacjent #chcedociocipauliny

Karmy jak nie jadła tak nie je. Wygląda na to, że zostaje nam barf, bo surowe mięso popite surowym jajem to jedyne, co wzbudza w Kropce zainteresowanie.

A może wybredna się zrobiła? Spróbujcie ją przegłodzić jeden dzień to może wróci do starych nawyków... Jak poje sobie mięska to co się dziwić, że suchej nie tyknie
Chyba polubiła wetkę skoro tak chętnie do niej zagląda Oby szybko doszła do siebie, bo już wystarczy tego chorowania.

Kropka nie rób cyrków, zdrowiej Bo jak nie, to przyjadę i Ci dupsko zleję

Ana, przekazałam jej, ale udaje, że nie wie o co cho i dalej zawzięcie liże sobie posłanie (nie wiem skąd jej się to wzięło, ale czasem je wylizuje).

Dzisiaj był z nią u weta Michał. Jak wróciłam do domu, to zachowywała się jakby dostała zastrzyk z amfetaminą, a nie przeciwzapalny...

W razie czego, w odwiedziny oczywiście zapraszamy!