Spokojnie.. Teren ogrodzony duże boisko trawiaste... My też się boimy by nie uciekł

Jak się miewa Milo i Rodzinka?

Iza widać dzieci bardzo zadowolone z nowego członka rodziny Faktycznie Milo jest u Was króciutko, a to okres szczególnie ważny dla psa. Większość rzeczy które ustalicie na starcie już zostaną Życze Wam powodzenia i czekam na więcej zdjęć Waszej rodzinki

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

Izabela ten "podobno" niegrzeczny pies, był u nas miesiąc. Siadanie, podawanie łapy, przychodzenie na komendy, nie gwałcenie psa, słaba reakcja pod koniec pobytu na naszego kota, czekanie na swoją kolejność przy jedzeniu i nie atakowanie innych psów, i jeszcze masę innych rzeczy, nie wzięła się przez zasiedzenie. Niestety to wszystko praca, którą wykonaliśmy my z Milo. Pod koniec wizyty pisałam że robi się z niego super pies, z masą energii, którą trzeba gdzieś spożytkować i zasadami które trzeba z nim przestrzegać.


Cieszę się że się u Was klimatyzuje i mam nadzieje że będziecie mieć z nim masę radości.

Małgorzata.. jesli uraziłam Cię tym moim postem to wybacz, nie miałam takiego zamiaru, a wręcz odwrotnie !!!! chciałam swoim opisem naszych pierwszych spostrzeżeń odnośnie Milo zaznaczyć jak wielka jest różnica w jego zachowaniu, jak został przez ten czas pobytu u Ciebie nauczony bycia fajnym psem, wierzę i wiem o tym ,że to było z waszej strony mnóstwo pracy i pewnie łatwo nie było.. łatwo to mamy juz teraz my bo Milo jest naprawde bez zarzutu !!!! Trafił na wspaniały DT i na wspaniałych oddanych ludzi, którzy zrobili ogrom pracy po to abyśmy my mogli sie cieszyć tym pieskiem , byśmy mogli spędzać czas z fajnym psiakiem, bez strachu, że coś nabroi, Małgorzata DZIĘKUJEMY I PRZEPRASZAM, jeśli coś nie tak napisałam ostatnim razem,
pozdrawiam

Małgorzata jesteś wielka

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

Martyna może wyślemy do Małgorzaty nasze BA ? jestem pewne,że u Gosi nabrałby dobrych manier,których często im jeszcze brakuje !

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Dobrze, że był u Malgorzaty, doprowadziła go do porządku teraz musicie być konsekwentni i trzymać się określonych zasad.
Cieszę się, że wszyscy jesteście zadowoleni czekamy na dużo zdjęć i i informacji

ooo ja bym mojego bachorka też wysłała

Izabela, nie ma problemu. Źle to odebrałam, ale nie masz się czym przejmować. Zresztą już to wiesz

Cieszę się że chłopak ma przy Tobie tyle ruchu, u nas zdecydowanie miał go mniej i przyznaje się bez bicia że u nas z tym jest najsłabiej głównie przez Mańka ale też brak czasu sprawia że te spacery wyglądają mizernie.

Czekam na kolejne zdjęcia mojego podopiecznego

Ela nie ma tak lekko, do rozpieszczania Wy a ja do brudnej roboty? Zresztą każdy wie że mnie się nie daje BA na chwilę bo już nie wróci

Ela koleżanka sprzedawała po swoim dziecku, jeszcze z metką no i nie mogłam się oprzeć tylko niestety nie wchodzi na Zuzkę

To zostałabyś z dwoma BA ;p szybko byś po nas dzwoniła czekamy na zdjęcia

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

jak tam się Milo sprawuje ? to już będzie czwarty dzień jak jest u Was

_________________

ale ze jak z dwoma? plus moje dwa a w zasadzie obecnie trzy czyli byłyby pięć, dałabym radę

Własnie, halo halo, co to z cisza? Ja też się domagam zdjęć

Podobno ma już dwie koleżanki, buldożkę i bokserkę, nawet dzwonią do siebie

witam no tak dziś zaczynamy 5 wspólny dzień !!!! Milo ma się bardzo dobrze, my też , zaaklimatyzował się u nas bardzo dobrze, znalazł już swoje ulubione miejsca w mieszkaniu i najczęściej są to łóżka dzieci , szczególnie upodobał sobie łózko Wojtusia, kiedy młody zasypia i gasimy mu światełko w pokoju to nagle przestaje być słychać pochrapywanie w dużym pokoju i Milo idzie spać , w środku nocy zaczynają się "wędrówki ludów", dzieciaki przychodzą do nas Milo razem z Wojtkiem zmieniają miejsce Wojtek do łózka mamy i taty a piesek na fotel tuż obok pana.
A i naszym kotom zaczyna się nudzić siedzenie na szafie i na twardej półce w łazience i powoli wyciągaje te swoje ciekawskie główki i obserwują z góry nową sytuację, jeden nawet postanowił spróbować wyjść do kuchni i zbliżyliśmy ich na odległość metra !!! były cichutkie syki i pochrapywanie ale Milo dzielnie słuchał i nie skakał więc kot się nie denerwował bardzo, sądzę że będzie ok
u nas jest taka konkretna zima więc popołudniowe spacery sa pod hasłem "bitwa śnieżna pies kontra dzieci" noo dzieje się , wszyscy po takim spacerku padają na kanapie i już do wieczora jest cisza.. nie ma kłótni, zaczepek:) .
Milo bardzo lubi śnieg i spokojny spacer jest tylko rano , nie może obyć się bez zabawy śniegiem .
generalnie jest bardzo dobrze..

Przecież to wiadome, że łóżko to najlepsze miejsce do spania według psów widzę, że Milo się nie nudzi, trójka dzieci do zabawy to jest coś! fajnie macie, że taka zima u was, bo u nas brzydka plucha..

Słyszałam, że Milo ma dwie kumpelki bokserke i buldożkę to kumpelki ze spacerów ?

_________________

no super widzę zabawa na całego

Ja tam widzę na zdjęciach czwórkę dzieci i mega zabawę!

Ale frajda! wszyscy zadowoleni, tak ma być!