Teraz jest Śr kwi 09, 2025 7:56 am


Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 128 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: N gru 11, 2016 10:04 pm 


Marynarz Dom stały (2 psy)


Dołączył(a): Cz lis 17, 2016 12:05 pm
Posty: 131
my chcemy zostać domem DT! :) ale Gapulec musi się oswoić, czuć się tu królową:) po 2 tyg to nie realne:) ale po nowym roku myślimy że ona już będzie tak zadomowiona że damy rade:)


BTW:
u nas jak piesio/suczka dogada się z Gapulcem na pewno zostanie z nami na zawsze a nie DT.... nie wyobrażamy sobie sytuacji w której ktoś bierze psiaka i go oddaje z własnej woli... my byśmy 100 przygarneli:):)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N gru 11, 2016 11:45 pm 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lis 19, 2016 1:13 pm
Posty: 33
Lokalizacja: Żółwin - Podkowa Leśna
Po 19:30 postanowiliśmy wyjść na dwór, aura temu sprzyjała bo w końcu przestało podać, wcześniej pomimo deszczu szła całkiem szybko. Jednak nasza królowa chyba tak się przyzwyczaiła do swojego wyrka i do tego że ma ciepło i że nie wieje że nie mogliśmy wyjść na dwór. Przysunęliśmy jej wyrko pod sam próg i już bidula nie miała wyjścia. Szybka runda bo wybiegu w sumie 3. Siku zrobione i do domu. Pierwsze co to włazi do swojego wyrka i się z niego nie rusza. Martwi nas tylko to że jeszcze nic nie piła, w misce ma wodę... chyba że pije w nocy :shock: Pierwszej nocy miała miskę z wodą, jak żona wymieniała jej wodę rano to wspomniała że w misce były ślady chrupek więc piła. Dziś w ciągu dnia jednak ani razu nie zamoczyła pysia.

Z innych atrakcji. Dziś był nalot w domu, trójka dzieciaków. Jak dzieciaki koło niej przebywały to nawet byłą chęć wyjścia z wyrka, pogryzienia zabawek, kostki... Ale chyba trochę za szybko wszystko się działo i trochę jakby się spłoszyła. Ważne wg mnie że ma chęci tylko nie wie jak je okazać.
Chyba tyle. Idziemy spać, Wicia chrapie tak że ją w łazience słychać przy lejącej się wodzie :mrgreen:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn gru 12, 2016 2:36 pm 


Dom stały (1 pies) Transport


Dołączył(a): Pn maja 04, 2015 8:34 pm
Posty: 1894
ŻanetaMaciek napisał(a):
BTW:
u nas jak piesio/suczka dogada się z Gapulcem na pewno zostanie z nami na zawsze a nie DT.... nie wyobrażamy sobie sytuacji w której ktoś bierze psiaka i go oddaje z własnej woli... my byśmy 100 przygarneli:):)



Hmm, życie pisze różne scenariusze. Jeśli ewidentnie psy się do siebie nie dopasują nie masz innego wyjścia. Nie uszczęśliwisz nikogo na siłę a nie sądzę aby sprawiły Ci przyjemność codzienne jatki na przykład. Miłość i dobre serducho są niezmiernie ważne ale rozsądek również bo nie można w takim wypadku patrzeć tylko na siebie ;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn gru 12, 2016 2:40 pm 


Dom stały (1 pies) Transport


Dołączył(a): Pn maja 04, 2015 8:34 pm
Posty: 1894
Kamil, moja Mona o tej porze roku nie pije praktycznie wcale. Nie przejmuj się, to jej pierwsze dni w nowym życiu. Wszystko inne, nowe, nieznajome. A że nie chce wyłazić na dwór to norma ;) U nas rano najpierw wystawiają nosy czy warto wyjść, jeśli aura nie sprzyja to odwrót i do wyra.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn gru 12, 2016 2:54 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr kwi 29, 2015 7:04 pm
Posty: 6010
Lokalizacja: Nieuwkoop
Trzeba jej czasu,powoli sie rozkreci i otworzy i bedzie szaleć :) tym,ze nie pije bym sie bardzo nie przejmowala, moje potrafią caly dzień nie pic, dopiero wieczorem nadbiaja :) pochwalcie sie nowmi szeleczkami :)

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn gru 12, 2016 8:47 pm 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lis 19, 2016 1:13 pm
Posty: 33
Lokalizacja: Żółwin - Podkowa Leśna
Dziś wielkie poruszenie.
Wyszedłem z psiakiem po 7 na dwór. Szybkie siku i do domu. Po 7 wyjechałem do pracy Wicia została z Renatą i Wiktorią w domu. Przed 9 dzwoni moja żona i mówi mi że Wicia 15 min po moim wyjściu stoi pod drzwiami i "płacze". Zawołała ją i przyszła do nich do łazienki jak Wiki myła zęby.
Dzwonię w ciągu dnia do żony i... Wicia nie odstępuje jej na krok. Dopóki widzi ją z legowiska jest ok.Jak tylko wstanie to Wicia już koło nogi i i tak cały dzień, jak cień :)
Dziś wróciłem przed 19 dodomu, czyli prawie 12 godzin. Wchodzę a od progu pies mnie obszczekał :shock: , podchodzę, głaskam i już jest ok. Klęknąłem na dywanie razem z żoną i dzieckiem. Wicia siedzi u Pańci na kolanach i nawet się nie ruszy.Wołam wołam i ....się udało teraz jest u mnie.
Zdziwiony jestem bo dość szybko zaczyna się rozkręcać:) Na środę jesteśmy umówieni do weterynarza na kontrol, jak będzie wiadomo co i jak to będziemy pisać
Renata i Kamil
Trochę zdjęć poniżej


Załączniki:
IMAG3205.jpg
IMAG3205.jpg [ 68.36 KiB | Przeglądane 2179 razy ]
IMAG3204.jpg
IMAG3204.jpg [ 83.22 KiB | Przeglądane 2179 razy ]
IMAG3203.jpg
IMAG3203.jpg [ 64.04 KiB | Przeglądane 2179 razy ]
IMAG3202.jpg
IMAG3202.jpg [ 75.55 KiB | Przeglądane 2179 razy ]
IMAG3201.jpg
IMAG3201.jpg [ 82.05 KiB | Przeglądane 2179 razy ]
Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn gru 12, 2016 9:00 pm 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So sty 31, 2015 1:40 am
Posty: 207
wiedziałam wiedziałam hahahah za tydzień będzie tak szaleć, że nikt nie pomyśli że macie ją od niedawna :D


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn gru 12, 2016 10:15 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr kwi 29, 2015 7:04 pm
Posty: 6010
Lokalizacja: Nieuwkoop
Wicia nie chce być opuszczona. Jest spragniona.kontaktu z Wami, jest jej dobrze u Was od pierwszych chwil. Kochani musicie uważać aby nie zaczął sie u niej lęk separacyjny. Nie zegnajcie się z nią wylewnie i nie witajcie. Odsylajcie ją do legowiska jak placze pod drzwiami. Chwalcie jak w nim zostanie, warto ćwiczyć od początku by później nie miec problemu :)
Sliczna :)

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn gru 12, 2016 10:34 pm 


Dom stały (1 pies) Transport


Dołączył(a): Pn maja 04, 2015 8:34 pm
Posty: 1894
Maaaaamo weź mnie na kolanka , ja też chcę na fotel :lol:

Super, że mała się rozkręca i nie siedzi już w kąciku. A mała Wika jaka słodka , jak aniołeczek ;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt gru 13, 2016 12:05 am 


Marynarz Dom stały (2 psy)


Dołączył(a): Cz lis 17, 2016 12:05 pm
Posty: 131
u nas jest tak że to ja pracuje w domu przed kompem i zostaje z Gapcią, ale Żanetka jak wraca, a najczęsciej wraca z Arczim któryy z nami nie mieszka ale często z nią wychodzi i ma z nią wiele do czynienia to na nich szczeka, lata w koło i trzesię dupką, myśle żę to oznaka radości:) zreszta jak ona wogole szczeknie to sie cieszymy a ona ma jakby bardziej radosna mordke wtedy:):)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt gru 13, 2016 12:20 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr kwi 29, 2015 7:04 pm
Posty: 6010
Lokalizacja: Nieuwkoop
Radość psa to najlepsza rzecz jaka spotyka nas, psiolubnych :)

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr gru 14, 2016 12:42 am 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lis 19, 2016 1:13 pm
Posty: 33
Lokalizacja: Żółwin - Podkowa Leśna
Dziś mija 3 pełna doba u nas.
To co zdążyłem zauważyć:
- Wicia słucha się bardziej mojej żony, pierwszy dzień to ja byłem nr 1
-Dziś nie było warczenia na żonę ani na Wiktorię, zwłaszcza w legowisku
-Została sama w domu na 3-4 godziny i nic nie nabroiła
-Po powrocie żony z córką po przedszkolu, pies się cieszy. Relacja mojej żony :)
-Ja wracam do domu, pies nie szczeka, ale jakoś boi się podejść.
-Mój kontakt wzrokowy z Wicią kończy się powarkiwaniem...

Wydaje mi się że psiak "walczy" ze mną o to kto ma być na szarym końcu...
Jak wyjdę o 7 to wracam o 17 - 19, psiaka widuję 3 góra 4 godziny.
To z takich obserwacji na tyle.

Jutro po 17 jadę z Wicią do Veta. Zaufany lekarz, z powołaniem. Zrobimy badania, ogląd psiaka i jak będę miał informacje to będę pisał.
Wicia przyrzyna komara tak że ściany chodzą. Taki mały pies a chrapie... jak bym miał DOGA NIemieckiego w domu :shock:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr gru 14, 2016 12:19 pm 


Dom stały (1 pies) Transport


Dołączył(a): Pn maja 04, 2015 8:34 pm
Posty: 1894
Bo to mały piesek z wielkim ego :lol:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr gru 14, 2016 3:58 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr kwi 29, 2015 7:04 pm
Posty: 6010
Lokalizacja: Nieuwkoop
Po kilku dniach powinniście już nie słyszeć tego chrapania :)

Charakterna dziewczyna :)

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz gru 15, 2016 9:28 am 


Dom stały (1 pies) Transport


Dołączył(a): Pn maja 04, 2015 8:34 pm
Posty: 1894
Hormony jej szalały bo zaczęła się cieczka więc panna miała złe dni :roll:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz gru 15, 2016 8:20 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr kwi 29, 2015 7:04 pm
Posty: 6010
Lokalizacja: Nieuwkoop
Chyba żadna kobieta nie przechodzi tych ciezkich dni bez nerwów i złego samopoczucia. Za kilka dni powinno być lepiej :) chociaż muszę przyznać,ze nasza Maja.jest nie do zniesienia jak ma cieczke :)

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt gru 16, 2016 12:09 am 


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 10:22 pm
Posty: 4501
Jak się miewa nasza pannica? :)
Co do powarkiwania na Ciebie, spróbuj w luźnych sytuacjach przekupić ją smakołykami, jak masz okazję idźcie na spacer razem, żeby wiedziała, że nie jesteś "obcy" :D Parę dni i sama będzie się przymilać ;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt gru 16, 2016 12:35 am 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lis 19, 2016 1:13 pm
Posty: 33
Lokalizacja: Żółwin - Podkowa Leśna
Kurczaki, napisałem się i wszystko mi wyleciało w powietrze.

Teraz krótko i zwięźle.
Wyjazd do weterynarza w Pruszkowie:
Wicia grzecznie wysiadła z samochodu, weszliśmy po schodkach i wchodzimy... mocne słowa, wnosimy Wicie po tym jak ze strachu zeszła ze schodów tyłem :shock: .
Byliśmy chwilę przed 18 a w klinice...Pusto.
Lekarz zaprasza do gabinetu, Wicia wystrachana ale daje radę.
Ważymy się. Wynik: 10KG Psa, trochę mnie to zmartwiło bo teściowa ma kota co waży 9Kg i grawitacja działa na niego trochę mocniej :lol: . Wchodzimy na stół i mówię że pies z adopcji że ogółny przegląd nadwozia i podwozia trzeba wykonać + sprawdzenie płynów ( krew )
Sytuacja ma się następująco
Twarzoczaszka: Brak oka strona lewa, uszy zdrowe, różowe, bez stanu zapalnego. Jedynie lekkie czyszczenie. Zęby z lekkim kamieniem, krzywe ale wszystkie i całe.
Kuperek:
Sprawdzenie temperatury, 39,2. Czyszczenie gruczołów, nie były mocno zabrudzone, sprawdzenie warg sromowych, diagnoza zbliża się cieczka. Wiem co to znaczy miałem poprzednio w domu dwie suczki.Trzeba kupić specjalne majciochy lub pożyczyć od mojej córci...
Czas na pobranie krwi:
Wicia grzecznie czeka na wbicie igły, ale trzęsie się tak jakby było -20. Wyniki za 15 minut. Czekamy.
W poczekalni robi się coraz tłoczniej. A to pani z pieskiem, potem drugi. Kilka kotów i fretka. Wicia siedzi mi pry nodze i nie reaguje na inne zwierzęta, wzbudza ogólne zainteresowanie i litość ze względu na brak tego jednego oczka. Atmosfera gęstnieje z każdym wypuszczonym na wolność bąkiem, widzę że innym uczestnikom łzy zaczynają łzawić ale trzymają się dzielnie.Po 15 minutach wyniki, wyniki bardzo dobre, sterylizacja za 2 miesiące. Tabletka na odrobaczenie jako zakończenie wizyty płacimy i uciekamy bo Wicia ma już chyba dość atrakcji jak na 4 dni w nowym domu.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt gru 16, 2016 7:52 am 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): N lut 08, 2015 11:03 pm
Posty: 9806
Lokalizacja: Szczecin
Ale super wieści :-)
Tylko pamiętajcie, że ze sterylka to najlepiej odczekac 2-3 miesiące ale od zakończenia cieczki. Trzeba dac czas dziewczynie, zeby wyciszyla sie hormonalniei wtedy, ciach jajniczki ;-)
A odznake dzielnego pacjenta albo chociaz smaczka Wicia dostała?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt gru 16, 2016 12:39 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz


Dołączył(a): N maja 17, 2015 3:38 pm
Posty: 2722
cóż za grzeczna dziewczyna, biedna wystraszona ale daje przy sobie wszystko zrobić i to bez warknięć i próby zjedzenia lekarza. Tylko pozazdrościć takiej grzecznej córci :D
Bardzo nas cieszy jej stan zdrowia, oby więcej takich psiaków trafiało do nas. Buziaczki dla was

_________________
Aga Darek i córunia Verunia


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 128 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 pasażerów


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL