ani nawet pół zęba , ja sobie nie wyobrazam jak mozna psa skrzywdzic , w dodatku takiego małego , Gacek jest mniejszy od naszego kota

Biedny maluszek musimy sie zgadać na spacerek w jakiś ładniejszy dzień pozdrawiamy cala rodzinką

Moze w weekend pogoda dopisze to mozemy sie spotkac

brak słów po prostu..

To Gacuś będzie na diecie płynno-koktajlowej ?

Musze zapytac weta co mu dawac do jedzenia zeby bylo dobrze , i wartosciowo .

Po wizycie u weta , w uszach drozdze , pogryziony po uszach łebku i oku blizy po urazowe na lewym oku , wiec nie ma w 100% sprawnego oka , jednak zostało pare tylnich zebow ktore sie ruszaja z paradontoza i prochnica , wiec do usuniecia . Jutro rano badanie krwi i jesli wyniki ok bedziemy usuwac zabki i kastrowac , jedzonko ma byc gotowane i rozbrabiane . Zupina juz sie gotuje .
Nie zauwazyliśmy juz sikania w domu , ladnie sie zalatwil na dworze . Musimy jeszcze sie pozbyc tego ogromnego strachu przed czlowiekiem .

Boże, czyli jednak te blizny świadczą o tym, że na.pewno był bitu, tum bardziej, że tak się boi ludzi!

albo został pogryziony .

Shila lubi cziłałki Zdrówka!

Obiecane fotki , nie duzo bo Gacuś najchętniej siedziałby pod łóżkiem i nie wychodził , nie siusia juz w domu ślicznie załatwia swoje potrzeby na dworze

Brawo chlopaku, oby takie postepy dalej
Jakie on ma ciekawe umaszczenie, takie nie spotykane jak na Chihuahua

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Umaszczenie faktycznie niespotykane
Ale jaki biedaczek pycholek ma siwiutki

Mały biedny stworek. Ale jak z siusianiem już taki postęp to wielkie brawa może musiał pooznaczać.

Nie boj sie kruszynko, teraz juz tylko dobre rzeczy cie czekaja ! Taki maly tygrysek z ciebie Buzka !

Druga noc minela nam spokojnie Gacuś spal u nas na łóżko i o dziwo rano jak wstalam byla radosc , zaraz idziemy na badanie krwi i zobaczymy co nam wyjdzie , powoli sie przyzwyczaja do ludzi , ja jestem ta zla do mnie nie podejdzie bo sie boi , ale za to do mezczyz podchodzi z wiekszym zaufaniem.

Fajnie slyszec ze Gacek sie usmiechnal Oby wyniki badania byly dobre, trzymamy kciuki !! ...hmm pewnie jakis babsztyl sie nad nim znecal

Witaj Gacusiu biedactwo małe bezzębne, ale niema tego złego co by na dobre nie wyszło Pisaki lubią gotowane:D co do sikania, ja przecierałam zawsze siuśki octem, i jakoś ten zapach go odstraszał:)

Brawo! Szybko się Gacuś ogarnął

Trzymam kciuki za wizytę u weta

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Krew pobrana , po 16 bede wyniki , dostal glukoze bo po pobraniu krwi pol przytomny byl , w uszach zapalenie .
Najlepiej Gackowi sie lezy z moim mężem i do niego sie nie boi podejsc .

Męska solidarność te małe stworki otwierają się powoli na nowych ludzi, ale to kwestia czasu