Hej! Mega się cieszymy i bardzo dziękuje Załodze za wsparcie!
Co do Bronki, to ze spraw zdrowotnych:
1. Przeszła zapalenie odźwiernika, co powstrzymało nas przed zabiegiem na zęby
2. Doleczaliśmy żoładek przez dłuższy czas, teraz jest stabilnie i otrzymaliśmy dietę od pani Cholewiak-Góralczyk - co nas mega cieszy i może Bronia zacznie tyć
3. Bronka przeszła zapalenie zatok okołoodbytowych (przyodbytowych?) dość opornie się leczyło, podawaliśmy antybiotyk bezpośrednio do gruczołu, ale niestety nie przyniosło efektu, dopiero wdrożenie ogólnego antybiotyku pomogło.
4. Bronia w końcu miała zabieg na zęby

Wróżka Zębuszka zabrała 16 ząbków - głównie siekacze (góra/dół) plus cztery trzonowe, a czterech nie miała już. Zabieg zniosła bardzo dzielnie
5. Mamy problem z anemią, bo wcześniej była też tłumaczona ogólnym stanem zapalnym spowodowanym przez zęby, ale mim ozabiegu nadal jest spora niedokrwistość. Sprawdziłyśmy testem choroby odkleszczowe i zakaźne - na szczęście test ujemny. B12 i Żelazo w normie. Został wdrożony taki lek w zastrzyku na pobudzenie układu krwionośnego (podajemy co tydzień).
6. Jest dość spory problem z kulawizną - dzisiaj widzimy się w animal Active, Bronka jest na Librelli i to fajnie na nią działa, ale przydałoby się popracować nad jej zanikami mięśniowymi. Z uwagi na nowotwór nie może mieć laseru/magneto/ i tego typu fizjo, a ma też wadę serca więc nie wiem, czy będzie mogła mieć bieżnię wodną - zobaczymy

7. Poza tym dbamy o fafle, kropimy oczka sto razy dziennie 4 różnymi kroplami, pilnujemy uszek.
Teraz coś fajnego - czyli sytuacja behawioralna

1. Pracujemy nad lękiem separacyjnym, mam wrażenie, że jest coraz lepiej - dużo łatwiej jej jest, jeśli Fraszka jest w pobliżu.
2. Przyzwyczaiła się do mnie i do Fraszki i do mieszkania, możliwe, że będziemy je zmieniać w najbliższym czasie - dlatego bankowo będę zdalnie pracować, żeby jej te zmianę ułatwić
3. Ogarnia już smycz

to jest duże ułatwienie na spacerach, bo wcześniej na pociągnięcie się blokowała i już nie chciała iść w żadną stronę
