Hej,

aktualnie Melisa przebywa u weterynarza. Melisa poczuła się gorzej więc jest przeprowadzana diagnostyka

Dużo zdrówka malutka.

Co z Meliską? Co się stało? ;(

_________________
Felutka <3
Melisa [']
Karmel

Meliska miała kilka ataków padaczki. Przeszła diagnostykę i już jest lepiej. Teraz odpoczywa

Hej, hej
Jak tam sytuacja? Jak się czuje Melisa? Czy wiadomo już coś więcej?

_________________
Felutka <3
Melisa [']
Karmel

Jak już zostało tutaj wspomniane Melisa miała ataki padaczki, które wymagały hospitalizacji, by jej stan się nie pogorszył. Pod opieką lekarzy udało się zahamować dalsze ataki, określono dawkę leku przeciwpadaczkowego (zwiększono). Dodatkowo przeprowadzono szczegółowe badanie krwi, zmierzono ciśnienie w oczach, jak również do jej apteczki "wprowadzono" karsivan.
Po powrocie do domu ataki ustały, poprawiła się również jej koordynacja ruchowa.
NA chwilę obecną czeka ją jeszcze rezonans magnetyczny, który ma na celu wykrycie przyczyn ataków padaczki.

Dziewczyna rozgląda się za swoim domem stałym, który pokocha ją ze wszystkimi jej ułomnościami, gdzie będzie mogła kroczyć noga w noga, łapa w łapę ze swoimi opiekunami, nie wklucza się również futrzanego (psiego) rodzeństwa, ale w miarę spokojnego.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

W dniu dzisiejszym trafiłam do nowego domku tymczasowego, i nawet całkiem nieźle się w nim odnalazłam, mam nową psiom siostrę
W środę mam rezonans głowy, żeby sprawdzić skąd napady padaczkowe.
W planie na najbliższy czas:
- nauka czystości
- kąpiel
- manicure i pedicure
- czyszczenie uszek
- kropienie oczek
Będę dawać znać jaka jestem dzielna i wszystko daje z sobą robić, a przede wszystkim jak ładnie się uczę

_________________
Felutka <3
Melisa [']
Karmel

dużo zdrówka <3

_________________
"Prawdziwy charakter człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta"

Ahoj Kochani!
W środę miałam rezonans magnetyczny głowy, pobrali mi też płyn rdzeniowo-mózgowy do badania i krew. Niestety mam też coś w uszkach i dostałam kropelki. Obcieli mi też pazurki i teraz lepiej mi się chodzi.

Wyniki niestety nie są dobre...
mam guza w głowie, najprawdopodobniej glejaka... całe szczęscie, że wynik płynu rdzeniowo-mózgowego jest dobry i nie mam zapalenia mózgu.
Wyniki krwi też są zadowalające, więc narazie nie zwiększą mi dawki tabletek na padaczkę.
Dodatkowo dostałam sterydy i codziennie muszę je przyjmować.
Za parę dni wizyta kontrolna u Pana doktora i pokażę się też okuliście, może coś wymyśli żebym zaczęła coś widzieć.

W nowym domku mam ogródek, więc mogę powylegiwać się jak jest ciepło. Nowa siostra powoli się do mnie przyzwyczaja, więc nie jest tak źle. Tylko nie chce mi się chodzić na spacery, więc chodzę tylko na takie krótsze żebym zabardzo się nie zmęczyła. Śpię w łóżku jak królowa, jestem tulona, głaskana i całowana..ale cały czas chcę więcej i więcej



Trzymajcie za mnie kciuki!!!

_________________
Felutka <3
Melisa [']
Karmel

Trzymajcie się dziewczyny Felutka, cieszę się że Meliska trafiła do Ciebie!

_________________
Mona Lilu Carla[*]

Melisa jest waleczną dziewczyną, która skradła nasze załogowe serca. Niestety wynik rezonansu nie jest dobry, ale nie poddajemy się. Melisa ma i będzie miała najlepszą opiekę, bo każdy psiak na to zasługuje.

W tym miejscu z całego serca dziękujemy Felutce za cudowną opiekę nad Melisą, za oddanie i szybkie działanie.

A Was śledzących wątek Melisy prosimy o trzymanie kciuków i wysyłanie w stronę Melisy i jej opiekunki pozytywnych myśli!

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

U mnie wszystko w porządku Większość dnia przesypiam wtulona w mojego nowego człowieka!

Jem chętnie..leki też Dzielnie wszystko znoszę, zauważyłam, że moje prawe oczko nie jest już takie wypukłe, ale niestety nadal nic nie widzę
Chcę być cały czas tulona i głaskana, więc wpycham się na mojego nowego człowieka i parę razy stanełam człowiekowi na twarz, ale nawet nikt na mnie nie nakrzyczał

09.03 mam wizytę kontrolną po rezonansie u Pana Doktora i słyszałam, że zobaczy mnie też okulista..Może jest jeszcze jakaś szansa na to żebym cokolwiek zobaczyła

_________________
Felutka <3
Melisa [']
Karmel

3 mamy mocno kciuki
I dużo dużo zdrówka życzymy

Jutro wizyta u Pana Doktora, proszę trzymać za mnie kciuki
Będę się widzieć z okulistą, bo wg mojego obecnego człowieka to kompletnie nic nie widzę! a chciałabym..bardzo!
Uszka już czyste, oczka nawilżone - nawet dzisiaj zostałam wykąpana, bo wylałam na siebie sok malinowy i cała się kleiłam
Spacerki nadal nam nie wychodzą, bo zamiast się na nich załatwić to pilnuje nogi swojego człowieka i nawet nic nie wącham całe szczęście, że mam ogródek, bo tam się niczego nie boje i mogę się spokojnie załatwić.
Czuję się dobrze, cały czas nie daję żyć swojemu człowiekowi i najchętniej weszłabym mu na głowę

A tak sobie śpię

_________________
Felutka <3
Melisa [']
Karmel

Nie widzę i niestety już nigdy nic nie zobaczę Prawe oczko mam uszkodzone mechanicznie, a lewe nie działa od guza, którego mam po prawej stronie.
Z lepszych wiadomości to mam już zdrowe uszka, podcięte pazurki i znowu byłam kąpana, ale dobrze mi, bo jestem taka czyściutka i pschnąca.
Trochę jeszcze siusiam w domu i niestety smakuje mi moja kupka, ale moja opiekunka szybko zbiera i rzadko uda mi się cokolwiek podgryźć
Jestem zadowolona i cały czas się tule i tule

_________________
Felutka <3
Melisa [']
Karmel

Jestem zainteresowana adopcją Meliski:)
Ankieta złożona

Dziś mija miesiąc odkąd jestem z moim obecnym człowiekiem. Jest mi tutaj bardzo dobrze, coraz więcej broje i człowiek się boi, że zrobię sobie krzywdę. Przyjmuje wszystkie leki, które dostałam od lekarza, chyba mi służą, bo ani razu nie miałam ataku padaczki. Dostałam róg jelenia, ale mi zasmakował..co chwilę go sobie podgryzam. Dostaje też różne owoce, ale są dobre

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

_________________
Felutka <3
Melisa [']
Karmel

U nas brak jakichkolwiek zmian, ani na gorsze ani na lepsze - niestety
Nauka siusiania niestety nie przynosi rezultatów..Meliska uwielbia dostawać smaczki za załatwienie się na dworze, ale kompletnie nie przeszkadza jej jak nasiusia w domu i smaczka nie dostanie - taki już jej urok
Budzi się w nocy kilkukrotnie na siusiu, myślę, że to wina sterydów. Poza tym w nocy śpi ładnie - oczywiście w łóżku
Na razie nie wybieramy się do weterynarza, bo właściwie na tą chwilę nie ma już co diagnozować..uff..
Obserwuje Melisę cały czas, jak zacznie się inaczej zachowywać to od razu do weterynarza. Leki przyjmuje ładnie, więc nie ma z tym najmniejszego problemu.
Cały czas się tulimy

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

_________________
Felutka <3
Melisa [']
Karmel

Cudowna! Super że trafiła do Was! I tyle miłości od was dostaje. Dużo zdrówka i wytrwałości dla Was

u nas na początku probowalismy, żeby Maniek nie spał z nami w łóżku ale po jednym dniu poddaliśmy sie hahaha

_________________
"Prawdziwy charakter człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta"