Dawno nas tu nie było, więc meldujemy w skrócie: w tym przypadku brak wiadomości to dobra wiadomość

Na froncie zdrowotnym trwa błogosławiona nuda. Bazyl zaliczył z nami kolejne trzy wakacyjne wyjazdy, zdobywając serca urlopowiczów wszędzie, gdzie się pojawił. Nocował w namiocie (odkrył przy okazji nowe hobby-wyrywanie szpilek

), kąpał się w jeziorze (nadając zupełnie nowy wymiar zapachowi mokrego psa...), bezwzględnie wykorzystywał nowe możliwości spania z rodzicami, jakie zapewniały warunki polowe (w domu, zwłascza w ciągu dnia, też coraz częściej ląduje w łóżku, a tatuś udaje, że nie pamięta, jak kiedyś się zarzekał, że nigdy w życiu

No, chyba, że Bazyliszek, jak na załączonym obrazku, znienacka użyje białej pościeli jako serwetki po posiłku...) Po wakacjach zostały mu chyba nadwyżki energii, bo na spacerach zachowuje się żywiołowo-coraz dłuższe dystanse pokonuje biegiem (!), zdarza mu się przeskakiwać przeszkody zamiast je obchodzić, po wyjściu z radości turla się po trawie, a podczas powrotu zagania mnie biegiem, bo spieszy mu się na jedzonko

Poza tym wydłużyła się lista osób, z którymi łaskawie zgadza się wyjść na spacer-poza mamusią (najukochańszą na świecie-wiadomo!), tatusiem (z którym można się fajnie powygłupiać) i babcią (którą podczas częstych odwiedzin bajeruje w nadziei na na to, że "skapnie mu" coś z kuchni), zaczął go wyprowadzać także młodszy ludzki braciszek... Chłopaki się jeszcze docierają, ale pierwsze próby wypadły obiecująco. Oby tak dalej...

[img]https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180916/e1b5b88c2d352fa83c4f6ffb8d6b2888.jpg[/img][img]https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180916/11de02db63db5f3ce846234949d2c269.jpg[/img][img]https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180916/571876522baf6039c567cce57de8e691.jpg[/img][img]https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180916/0153a0ecfd9b33b37237f01d9d2f3dd3.jpg[/img]
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka