Ahoj Wszystkim!
Zdecydowanie za rzadko tu jesteśmy

aż nam trochę wstyd.
A u nas dużo się dzieje, czasem nawet nie ma czasu pomyśleć na spokojnie
Maniula ma się dobrze, jak na swój wiek, bo dzisiaj świętuje swoje 14 urodziny!

Niedawno (17 października) były jej 9 "dorodzinki". Nasza Łobuziara już od jakiegoś czasu niechętnie spaceruje, ale swój ogródek uwielbia, a w ogródku najbardziej namiocik

. Spacery coraz krótsze, a lista leków coraz dłuższa... Ostatnio jakieś problemy z błędnikiem ma, mamy nadzieję, że to właśnie to i spowodowane stanem zapalnym ucha, które już leczymy, a nie że to coś innego, poważniejszego... Guz na śledzionie na szczęście rośnie w bardzo wolnym tempie, więc zostaje na razie tak jak jest.
A od niedawna Mania ma nową siostrę

. Dokładnie w rocznicę, kiedy 9 lat wcześniej Mania przyjechała z nami do domu, 17 października w drodze z pracy do domu zauważyłam psa wędrującego lasem wzdłuż drogi. Pies bez obroży, jak się później okazało również bez chipa. Zatrzymałam się, wołałam, podeszła, obwąchała i na tyle mi zaufała, że przeszła ze mną na drugą stronę ulicy do auta. Jakiś pan się zatrzymał, pomógł ją zapakować i ruszyłyśmy do domu...
Rodzinnie podjęliśmy decyzję o nie oddawaniu jej do schroniska i szukaniu właściciela, a jeśli się nie znajdzie, pies zostanie z nami. Minęły dwa tygodnie, nikt się po nią nie zgłosił. Dostała imię - Buka i już wszyscy zdążyliśmy się zaprzyjaźnić

. Nawet Mania z Buką dobrze funkcjonują we własnym towarzystwie

. No, Mania czasem dostanie ogonem po pycholu, bo akurat na tej samej wysokości, a Mania, słabo widząca, czasem przejdzie po Buce

. I nawet Mania motywacje ma, żeby pójść choć na krótki spacer <3.