Rybka napisz nam co u ciebie

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Ehhh... u nas jak zawsze dużo wrażeń, w dodatku niezbyt przyjemnych... :/

Rybka jutro prosi o kciuki, ponieważ o 13 będzie sterylizowana, będzie też mieć wycinane guzy z listwy mlecznej i łataną przepuklinę. Długo kombinowała jak się wywinąć, a to cieczka, a to upał, a to ciąża urojona, ale wyczerpała wszystkie argumenty i jutro idzie pod nóż :/

Umierałabym ze strachu ALE...

Logistyka jutrzejszego dnia jest na tyle skomplikowana, że to nie moment na umieranie, poniważ jutro w tym samym czasie, tylko w innej lecznicy nasza kicia Kreska (Kot Kreskowy, inaczej Krysia Kocięcka) będzie mieć poważną operację w związku ze skomplikowanym złamaniem łapki Gdyby Kryśka nie skakała.... tak czy tak, odchodzimy od zmysłów bo kolorowo nie jest, a w dodatku takie kombo jutro nas czeka... liczymy tylko, że Sabinka niczego nie wykombinuje, tylko będzie pielęgnować nasze dwie małe rekonwalescentki

Ahoj! Damy znać jutro, jeśli oczywiście sami nie trafimy na OIOM

Trzymamy bardzo mocno kciuki za Wasze aparatki

czyli jutro dzień pełen wrażeń. już dzisiaj zaczynam zaciskać kciuki! wszystko będzie dobrze, nie ma innej opcji.
trzymajcie się!

Wszystko na pewno będzie dobrze! Cała nasza trójka trzyma kciuki!

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Meldujemy, że u Ryby wszystko poszło zgodnie z planem. Trochę roboty było z przepukliną, ale powłoki pięknie połatane, guzy usunięte, zęby wyczyszczone. Śpi sobie na kanapie i chociaż do pełni sił trochę jej brakuje, to humor ma niezły nie możemy niestety tego samego powiedzieć o Kresce operacja trwała 5 godzin, a czy zakończy się sukcesem to okaże się tak naprawdę za kilka tygodni, bo teraz jest szczelnie zabetonowana

Brawo dzielna Rybka ) a za Kreskę trzymamy nadal kciuki

Buziaki dla nich!

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Hej



U Ryby w miarę ok, chociaż nie obyło się bez drobnej komplikacji jaką jest nietolerancja szwów wchłanialnych Nie przeszkadza jej to jednak w robieniu sfochowanych selfików



Rekonwalescentujemy:







Ale jednak nie ma to jak z Sabinką to ona jest prawdziwą matkOM





no i na koniec wszystkie panny w komplecie, podczas swojego ulubionego zajęcia

ojej, a co tam koteczkowi się stało?

Ano...


W środę czeka ją kolejna operacja

no to będziemy trzymać kciuki za Kiciusia, żeby wszystko sie udało
jestem pełna podziwu jaki oni wszyscy tworzą zgrany zespół

Krecha powodzenia będzie dobrze! Towarzycho do odpoczynku masz zacne

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Taki maluch a już tyle doświadczeń "głupol" mały. Trzymamy kciuki.

no jakby to było, gdyby nie było zdjęcia z ulubionego hobby uprawianego na kanapie?

ojjj, zdecydowanie tu za cicho jak się macie?

Ahoj!



U nas jak zwykle aktywnie



Tak się cieszymy na spacerki



Ale jednak czasem udaje się nas wyciągnąć



Z aktywności to ryby lubią najbardziej sexy rozciąganie



Ale jednak nie ma to jak się kimnąć





Zdrowotnie nie jest źle W międzyczasie konsultowaliśmy jeszcze rybie serducho i jest lepiej niż myśleliśmy, dlatego najprawdopodobniej w marcu wybierzemy się do doktora Kudły wyciąć to i owo z rybiej paszczy. Kolejne zdjęcia pewnie wiosną, bo już wstyd, że wiecznie pokazuję jak moje stado wyłącznie pierdzi w kanapy

Ewa ale z jaką klasą to robią

Co za kluski
A jak tam kociak, już po rehabilitacji?

Krysia sama zapodaje sobie taką rehabilitację, że już nic więcej nie potrzeba ale swoją drogą to jest niesamowite, że po prawie 10 tygodniach w gipsach i szynach, po dwóch operacjach, ona śmiga jak gdyby nigdy nic - ona nie ma w sobie nic z buldoga