Operacja się powiodła, bez żadnych komplikacji, szwy bez głupiego jasia ściągane - wetka była zdziwiona tym, że Tosia jest tak mega skupiona na człowieku (stałam od frontu przytulona nosek w nosek), i ani nie drgnęła... Tosia jest na mega diecie (musi duuuuużo schudnąć, by nie obciążać stawów kolanowych - aktualnie bierzemy po 1/2 tabl. leku przeciwbólowego, by sprawdzić czy ta jej niechęć do biegania wynika z lenistwa/braku przyzwyczajenia do poruszania się czy z bólu kolana) ... Wetka mówi , że stawy biodrowe są ok jedynie ma zwyrodnienia w stawach kolanowych - ale to nie dziwota, przy tej wadze. Tosia powinna mieć nawet niedowagę - nic jej nie będzie a stawy zostaną odciążone... Poza tym nie uwierzycie jaka zrobiła się wesoła...ciesząca się..skacząca... Tosienka powinna mieć również zrobiona korektę podniebienia, bo chrapie jak stary dziad:):) - może to też być przyczyną braku chęci do spacerów...
Jeżeli chodzi o zachowanie i charakter Tosi, to jeżeli chcecie mieć psa , który jest indywidualista, to nie ten psiak. Tosienka jest cieniem człowieka, towarzyszy mi wszędzie..bardzo chce się przytulać, leżeć w łóżeczku, jest tak wpatrzona w człowieka, że nie oddala się na metr. jest strasznie przywiązana, jest bardzo grzeczna (nie niszczy , nie żebra podczas jedzenia), lubi się witać z innymi ludkami i cieszy sie na widok innych psów (podchodzi do każdego z merdającym ogonkiem). Ma apetyt , uwielbia wszelakie wędzone smakołyki. Do tego z wyglądu jest przeurocza, łaciata, sierść ma zdrową i mięciutką, nie kłaczy, bezproblemowo znosi kąpiele, kocha jazdy samochodem (do każdego otwartego auta ładuje się bez pytania:)
Swoją maścią (łatami jak u krówki) i dziecinnym wyrazem pyszczka łamie wszystkim serca, gasi każde smutki…. Czemu Tosia jest łaciata? Może to graffiti ? Albo Tosia była na Haiti? W słońcu sobie psiaczek legł, no a łata to jest pieg. Może była w mieście Piła, w Pile kawę sobie piła. Nie trafiła nią do ust, I na sierść tą kawą: chlust !? Wciąż pytaniem się zadręczam: Komu Tośka to zawdzięcza, że ma plamy tam i tu? Tośka mówi na to: „Muuuu”!
|