<3 pomieścicie się . Ważne ze jesteście razem ) powodzenia

mega wieści całuje was :*

jeju, jeju, jak się cieszę! Gratulacje!

Hmm jeszcze tutaj nie gratulowalismy? Niemożliwe! Kluseczka masz najlepszy domek jesteś szczęściarą

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Ale rodzina super!!!! Gratulacje !!!

Dziękujemy za wszystkie gratulacje - teraz czujemy, że mamy rodzinę w komplecie! :):)

A co u nas ciekawego...

Boczek przed świętami postanowił zrobić mi niespodziankę i podczas naszej nieobecności całkowicie pogryzł moje okulary... Dodam, że ja bez okularów praktycznie jak bez ręki - od razu niesamowity ból głowy, nie mówiąc nawet o tym, że nie wsiądę za kierownicę A na święta jakoś trzeba do rodziców dojechać Musiałam więc od razu lecieć do optyka, ot taki "drobny" wydatek przed świętami.
Syn diabła!

Na pocieszenie przyszedł mój zamówiony X czasu temu naszyjnik z Boczkiem Wtedy Kluchy nie było jeszcze w planach...

Jak widać na zdjęciach, psiaki się lenią, a Matka ciągle sprząta. Dopiero niedawno przeczytaliśmy o (podobno) genialnym furminatorze i jeszcze go nie mamy - mieszkanie non stop całe w sierści Codziennie wymiana prześcieradełka na kanapie - błoto przed domem, łapki ciągle brudne - po spacerze automatyczne lądowanie pod prysznicem

Kluseczce dzisiaj zdjęliśmy kubraczek, jutro ostatni dzień antybiotyków. Szwy ściągamy 28 grudnia.

U nas na osiedlu ktoś zwariował i w nocy odpala fajerwerki. Uwielbiam szczekające pobudki w środku nocy...

Boczek ''syn diabła'' dobre zdjęcie zębolków całowała bym

_________________
Agnieszka

a Klusia jaka uśmiechnięta
jak ja sie cieszę że ona u Was zostaje
wszyscy do siebie fajnie pasujecie

Rodzinka idealna szczere gratulacje!

_________________
"Cała wiedza, suma wszystkich pytań i wszystkich odpowiedzi zawarta jest w psie" - Franz Kafka

Klusencja opowiadaj jak ci z bratem

My właśnie wróciliśmy z długiego spacerku - byliśmy odebrać moje nowe okulary już mi przeszła złość na Boczka za ostatnią akcję, przebolałam stratę tych pieniędzy

Cały dzień spędziliśmy na ogarnianiu ciast - ja przy garach, a ta dwójka na płytkach, czekając, aż coś spadnie
Była mała spina o to, kto może teraz grzebać w śmietniku, dwójka na świeżo wypraną kołdrę, siki na posłanie. Jak szaleć to szaleć

Jutro rano ruszamy na wieś, tam ich przegonię po lesie i polu Będą mieli dość!

Zostawiam Was z fotkami,

Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzymy wszystkim dużo szczęścia z Waszych pociech i co najważniejsze, zdrowia!

jak pięknie wypisana koperta
uwielbiam Waszą rodzinkę!

Boczuch matka cie naprawdę kocha, może na jakiś czas dasz jej spokój? Odetchnie trochę a potem znowu będziesz rozrabiać

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Jak minęły Wam Święta?

Byliśmy na wsi - mama oddała nam swoją sypialnie, z ktorej wyjście jest bezpośrednio na taras - spacerków było wiec duzo. Na święta psiaki dostały kości z kokardą i piec szarpaków. Idealna zabawka dla Boczka!


Zdjec nie dodam i wiecej napisze, kiedy pozwolą mi siły - od niedzieli umieram w łóżku, wczoraj okazało sie, że to zapalenie migdałków. Mam wiec antybiotyki na 10 dni - to bedzie super sylwester

Uuu w takim razie szybkiego powrotu do zdrowia. Dla psiaków to były pewnie super święta. Teren do biegania i tyle prezentów no i rodzina, której wcześniej nie miały mimo wszystko Miłego Sylwestra !!!

U mnie Roxy zjadła również okulary i wtedy podjęłam decyzję o soczewkach, której nie żałuje. Oczywiście okulary również zakupiłam

A co do migdałków to okład z ciepłego buldoga z pewnością pomoże.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Uuu czyli okład kluskowo-boczkowy wskazany...

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Heeej! Ale nas dawno tutaj nie było.

U nas niestety choroba za chorobą, mam nadzieję, że w końcu wyszliśmy na prostą
Poza tym jest cudownie, spokojna rodzinna sielanka
Czasami zdarzy się jakieś złośliwe siku na łóżku, czasami pogryzione śmieci, ale w sumie bez tego byłoby nudno.
Mam teraz sesję na uczelni więc dużo czasu "leniuchujemy" Boczek i Kluska najlepiej się czują, kiedy ja siedzę na łóżku i się uczę, a oni śpią na moich kolankach.

W weekend byliśmy na wsi - co prawda wszyscy się pochorowaliśmy (grypa żołądkowa, tak dla odmiany), ale było super. Psiaki pobiegały po polu, wymęczyły się za wszelkie czasy

Dodam, że Kluska robi się coraz większą córeczką tatusia Ciągnie ich do siebie, oj, ciągnie! Coraz chętniej śpi też z nami pod kołderką (wcześniej było jej za ciepło). Przytulak się z niej zrobił niesamowity!