Co slychac u Trusi ?:)

Halo halo jak tam ?


Wysłane z mojego TA-1024 przy użyciu Tapatalka

Oj dawno nie zaglądałem, ale już zdaje relacje.
Nya jest cudowna. Dogadały się że Sky na swój własny psi sposób, raz się cieszą do siebie, raz się gonią, a wieczorami mamy godzinę świra, gdzie nie wiemy co robią, ale jest wesoło i krew nie leci
Mamy 4 "problemy" :
1. Kurde ile włosów jej wypada kąpię y regularnie w leczniczym szamponie
2. Wystarczy, że na 5 minut znikniemy jej z oczu, to wita się z nami jakbyśmy się latami nie widzieli staramy się nad tym panować.
3. Ewidentnie musimy zoperowac podniebienie. Spacer gdy jest ciepło to maksymalnie 5 minut inaczej stan przed zawalony.
4. Musimy zamówić nowe Szelki na wymiar, bo krolewnie ewidentnie się przytyło

A dla pokazania, jak Nya czuje się już pewnie filmik
https://youtu.be/yHTYWfjiRZQ

W kwestii pierwszego problemu - czy badaliście tarczycę? I czy jesteście pewni, że to np. nie alergia?

W kwestii problemu trzeciego - warto teraz wykonać diagnostykę przed operacją, aby mieć pewność czy to na pewno jest podniebienie do operacji - może to nos jest problemem, może kieszonki krtaniowe, a może tchawica. Zacznijcie od RTG

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Lenny już odpowiedziała, jak pytałaś poprzednio o tarczycę

Aha, mimo wszystko warto skontrolować - skoro dalej jest problem.

No i ... w sumie jeżeli to naprawdę nie problem zdrowotny, to trzeba się uzbroić w cierpliwość Moje psiaki zanim odzyskały właściwą kondycję włosową to z rok trwało Bardzo dobrze na nie działał furminator, drożdże browarnicze, algi i olej Grizzly.

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Czasami to cierpliwość już na całe życie Bobik jest na barfie (surowe+pełna suplememtacja) wyniki wzorowe, kupy piękne, a sierść ciągle let it snow, let it snow, let ot snow...

Tarczyca zbadana, wszystko ok. Próbki na grzyby - nic nie wykazały. Gdy problem się za za było fatalnie, wtedy wet szukała wszystkiego, ale stwierdziła między innymi, że Nya miała sierść jakby była trzymania w zimie. Ja już zarzuciła, teraz jest lepiej i jak zaczyna się sypać, robimy kąpiele.
Zastanawiałam się nad zmianą karmy, ale trochę się boję, kombinować, że względu na jej wcześniejsze problemy z odbytem. Wystarczy, że dostanie nietypowy smakołyk, już ma zaparcia. Jej wypadajaca co jakiś sierść nie przeszkadza, nie drapie się, nie ma stanów zapalnych.

A takie mamy poranki

Jaką karmę je?
Jeśli chodzi o szelki to z całego serca polecam Fransja Elegansja- jestem zakochana w ich wzorach♥
Propo smakołyków, polecam odjąć z dziennej dawki garstkę chrupek i tym nagradzać

A byliście stricte u dermatologa/alergologa? Tak sobie jeszcze o tym pomyślałam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Szelki, tylko Francja elegancja dla obu księżniczek
Je brit care medium.
Jesteśmy pod opieką dań vetu, jedna z vet specjalizuje się w chorobach skórnych.

Zgadnijcie, którą opcję ze zdjęć Nya wybiera przez 99% życia?
Pozdrawiamy

Lenny, co Nya robi jeszcze w Redzie? Jak jej problemy z oddychaniem i sierścią?

_________________
Weronika, Fraszka i Bronka

Nareszcie nie w redzie, powód był prosty - umowa nie dotarła. Teraz już wszystko ok

Z sierścią jest teraz ok, leni się bardziej niż Sky, ale nie można powiedzieć, że to jakiś problem. Sierść jest teraz gęsta i błyszcząca. Problemy z oddychaniem pojawiają się w momentach emocjonujący h, gdy Nya jest zbyt mocno pobudzona. Poza tym nie pojawia się problem.

NYA prześlij nam tu letnie fotki

_________________
"Prawdziwy charakter człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta"

Rzeczywiscie dawno nas tutaj nie było, więc kilka słów o Nyi.
Mamy za sobą ciężki czas, w kwietniu postanowiliśmy poprawić księżnej komfort życia i zdecydowaliśmy się na operację poszerzenia noska, dodatkowo w razie konieczności miała zostać wykonane korekcja podniebienia. W skrócie, nie dość, że weterynarz nie zrobił odrazu całości, bo ktoś zapomniał... To po tygodniu wróciliśmy z powikłania. Po dwóch tygodniach poprawiny był nos i robiona korekcja, Nya bardzo źle to zniosła. Rozeszły jej się szwy.. Powiem Wam szczerze, że siedzieliśmy i plakalismy z bezsilności, gdy była pod kroplówkami, był nawet tlen. Ale, że my nigdy się nie poddajemy, zdążył się cud - jest już wszystko ok, ale strach napedziła nam niezłego.

Teraz wszystko jest ok, nie mamy w domu z nią problemów, ale charakterem to ona ma
Jest aniolkiem w domu, ale jak widzi innego psa lub kota - zmienia sie nie do poznania. Diabeł wcielony. Nie pozwala zbliżyć się żadnemu zwoerzakowi oprócz swojej przybranej siostry do nas. Także 3 buldog nie wchodzi w grę nie poślubiła spacerów, najbardziej lubi spać blisko swoich ludzi

Postaram się zaraz wrzucić fotki

I fotki

O kurde... To mieliście przeboje i strach dobrze, że teraz już na prostej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com