Miejmy nadzieję, że to nic poważnego ale wetowi warto wspomniec przed sterylką, że coś takiego miało miejsce. Kochacie Zuzię więc serce Wam podpowie co dalej robic

Mąż dał jej paróweczkę wcina aż jej ślinka cieknie wieczorem dostanie karmę

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

No i klapa... dostała dostała połowę parówki a połowę mąż dorzucił jej do karmy. Zjadła ale za chwilę wszystko zwróciła.. Martwie się... Spróbuję dać jej jeść jeszcze o 18. Jak zwróci to jedziemy do weterynarza

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

jak psinka wymiotuje to lepiej już jej nie dawać jedzonka, chociaż ja też zawsze się lituje i daję
przebadajcie ją bo w przypadku takich skrzywdzonych zwierzątek nigdy nie wiadomo co tam w środku się dzieje
biedne maleństwo

to dać jej o 18, czy nie ?

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

Anulka, generalnie jest taka zasada ze jak piesek wymiotuje to powinno się zrobić jednodniową głodówkę i zobaczyć czy wymioty będą sie utrzymywały czy nie, więc może dzisiaj już jej nie dawaj

anulka91, jak czuje się Zuzia, lepiej troszke?

Juz mowie przed wyjściem męża, ok 14:30 Zuza zaczęła jeść karmę. Jak wróciliśmy to nie było żadnej niespodzianki. Później spacerek,po spacerku picie i za jakieś 10 min zwymiotowala wodę. Piła szybko wręcz za szybko wiec może dlatego. Za chwilę dam jej troszkę karmy zobaczymy czy ruszy.

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

a to może ugotuj jej troszeczkę ryżu (na papkę-działa osłaniająco) i piersi z kurczaka (o ile nie jest uczulona)
jak są problemy z żołądkiem to najlepszy zestaw, przy wymiotach sucha nie jest wskazana.
Mam nadzieję ze nie odbierasz moich porad jako jakies przemądrzanie się próbuję pomóc jak mogę na podstawie własnych doświadczeń z buldożkiem

Chciałabym ale nie wiem czy nie pogorsze sprawy, skoro była tylko na suchej karmie cały czas. Zobaczę. Jak nie będzie chciała dzisiaj jesc po spacerze to schowam miskę i dostanie jutro. Mam nadzieję, że jutro będzie dobrze. Nie widać po niej żeby była chora. Ładnie się bawi.
A i nie odbieram rad jako przemadrzanie się bardzo Ci dziękuję, że pomagasz mi w naszym problemie

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

kurczę, ja na Waszym miejscu skontaktowałabym się z weterynarzem. może zjadła coś przypadkiem na spacerze? może coś jej "stoi" na żołądku?

Jak sytuacja się nie poprawi, jutro gnamy do weta:(

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

dobrze Marzenka mówi, jak do jutra nie przejdzie to idźcie do weta bo szkoda żeby mała się męczyła, a sterylkę w razie czego przełóżcie

Przełożyć sterylki nie można bo malutka ma zatrzymana cieczke biedna ma skłonności do ropomacicza i trzeba to zrobić jak najszybciej

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

pójdziecie jutro do weta to Wam powie co robić, nie ma się co martwić na zapas, może to po prostu zwykła niestrawność ale wizyta u weta konieczna

dokładnie, spokojnie, nie ma co się martwić na zapas, jutro dajcie nam znać, co powiedział weterynarz. Oby wymioty już się nie powtórzyły.
Tak to już z naszymi psiakami jest, że tylko coś się zadzieje, od razu jedziemy do weta powiem Wam, że ja częściej jestem z psami u weterynarza, niż z córką u pediatry

Zuza dostała karmę , zjadła ją ze smakiem i nie wymiotowala teraz smacznie śpi

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

Ale bidulka się namęczy. Oby jutro było lepiej

Trzymamy kciuki za spokojną noc

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

I jak tam nocka? Wszystko ok?