Aloha! Standardowym już chyba wstępem: długo nas tu nie było

nadrabiam więc czym prędzej!
U Rolesia w porządeczku

choróbska stale kontrolujemy (najbardziej kontroli wymagają nery), leczymy, i Rolada ma się dobrze. Pod koniec lata 3 miesiące walczyliśmy z wrzodem boksera

konsultowaliśmy u trzech okulistów i stanęliśmy w obliczu "nie ma już wyjścia - operacja"

ale na ogrooomne szczęście wybraliśmy się jeszcze do naszej pani okulistki. Poleciła nam "ostatnią deskę ratunku" - krople CACICOL. Super ciężko dostępne, jak niedawno patrzyliśmy to w okolicach Łodzi nie było ani jednej sztuki! Ale akurat wtedy - jedno jedyne ostatnie, wygniecione opakowanie pod Łodzią się znalazło. I uratowaliśmy oczko! Zakrapla się co kilka dni (to bardzo dziwna odmiana po zakraplaniu 30 razy dziennie dzień w dzień XD), no i naprawdę działa cuda. To jeden z moich top 3 "cudownych leków". Obok ANIGRANU, zapamiętajcie na zaś

to taki Anigran, ale do oka - magia!
Humorek standardowo wyborny, poszukiwacz przygód niezmiennie czeka na nowe wrażenia i podróże, a w wolnych chwilach najchętniej śpi w komorze kocowej, bądź przesiaduje na dworze korzystając z resztek jako takiej pogody.
Roleczek z czasem staje się coraz większą przylepką, nasz bobasek najdroższy <3 <3 po całej nocy "nie widzenia" (choć śpi zawsze przyklejony całym sobą do kogoś z nas), poranki zawsze zaczynają się od psiego "rzucenia na szyję" i przytulasków

i tak co rano! uwielbiam taki budzik, jest najsłodszą opcją jaką można sobie wymarzyć.
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już niebawem wyprowadzimy się z bloku do domu i tego tak mocno nie mogę się doczekać w dużym stopniu z uwagi na Bumbuchę! On TAK BARDZO uwielbia, ubóstwia, kocha spędzać czas na dworze! Normalnie śpioch, ciężko go spod kołdry wyciągnąć, a gdy tylko jesteśmy na działce, to 5-6 rano, a ten już na nogach gotowy rozpocząć dzień od siedzenia na trawie przy wschodzie słońca

psianiołek najmilszy <3
26 listopada bierzmy obydwa mopsy do Vivy do Wrocka i Roleczek będzie miał robione porządki w paszczy, usuwaną brodawę, no i robione ERG pod kątem ewentualnej operacji zaćmy..

niestety zaćma jest już bardzo zaawansowana i już niebawem staniemy w obliczu decyzji, czy podejmować się super ryzykownej operacji, czy skazać go na utratę wzroku

ale na wszystko przyjdzie czas - najpierw ERG!
Buziaki od Roluchy Bumbaduchy! <3